Subwencje rolne, przyznawane przez Unię Europejską, nie zasilają wyłącznie portfeli rolników. Wśród beneficjentów można znaleźć m.in. szkoły surfingu, kluby sportowe, kościoły i więzienia - donosi niemiecka agencja dpa. Pieniądze, które miały wpływać na rozwój niemieckiego rolnictwa, ostatecznie zmieniły swoje przeznaczenie.

I tak na przykład: więźniowie zakładu karnego w Niederschoenenfeld wybudowali w swojej placówce ogród. Ogółem w 2009 roku ich zakład zainkasował aż 45 tys. euro z unijnego funduszu. Nie jest to odosobniony przypadek, ponieważ w sumie z 325 tys. euro skorzystało dwanaście innych więzień.

W Niemczech z rolniczych subwencji skorzystał także Kościół - informuje dpa. Instytucje katolickie zainkasowały 1,8 mln euro euro, natomiast protestanckie 2,3 mln. Nie zapomniano także o przedszkolach czy fundacjach. Absolutnym rekordzistą wśród beneficjentów okazał się ewangelicki kościół w miejscowości Buetzow w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. W udziale przypadło mu aż 234 tys. euro.

Instytucje sportowe także otrzymały wsparcie ze środków przeznaczonych na rolnictwo. Konkretnie - trzy kluby golfowe, klub szybowcowy czy szkoła surfingu. Ta ostatnia podreperowała swój budżet o całe 80 tys. euro.

Podobnie dzieje sie w innych krajach Unii. W Danii obdarowany został między innymi klub bilardowy i klub akordeonowy, w Holandii dofinansowano lodowisko, lotnisko Schiphol w Amsterdamie i amatorski klub piłki nożnej z Sint Maarten na Antylach.