Nadal nie wiemy, kto próbował otruć dioksynami prezydenta Wiktora Juszczenkę - oświadczyli ukraińscy prokuratorzy. Prezydent Ukrainy utrzymuje, że wie, kto stoi za zamachem, ale nie chce ujawniać nazwisk.

Nieudana próba otrucia obecnego Wiktora Juszczenki miała miejsce we wrześniu 2004 r., podczas kampanii prezydenckiej. Austriaccy lekarze orzekli później, że pogorszenie stanu zdrowia Juszczenki było spowodowane zatruciem dioksynami. Ślady ich działania widoczne są na twarzy prezydenta do dziś.

Prokuratura ukraińska ustaliła, że Juszczenko został zatruty dioksynami wyprodukowanymi w jednym z trzech laboratoriów - w Rosji, USA lub Wielkiej Brytanii.