Czyżby coraz bliżej nam było do rzeczywistości "Wielkiego Brata"? Naukowcy mogą już badać nasze intencje. Analiza aktywności pewnych rejonów mózgu może pokazać, co zamierzamy zrobić, zanim jeszcze podejmiemy jakiekolwiek działanie.

Taką wiedzę może zaoferować połączenie metody tzw. funkcjonalnego rezonansu magnetycznego i wyrafinowanych algorytmów obliczeniowych. Subtelne różnice aktywności niektórych rejonów mózgu pokazują, jaką decyzję podejmiemy. Ochotnikom pokazywano liczby i wcześniej kazano decydować się, czy chcą je dodawać, czy odejmować. W 70 proc. przypadków, badającym udało się trafnie odczytać intencje osób uczestniczących w eksperymencie, zanim wykonali wybrane przez siebie działanie.

Naukowcy z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Japonii, którzy wynaleźli tę metodę podkreślają na łamach "Current Biology", że program komputerowy, zanim zacznie przewidywać intencje, musi się "nauczyć" charakterystycznych obrazów mózgu towarzyszących myślom danej osoby. Być może uda się zastosować tę metodę m.in. dla ułatwienia komunikacji człowieka z komputerem. Nie ma jednak wątpliwości, że to politycy, handlowcy czy badacze opinii publicznej najchętniej wykorzystaliby jej możliwości.