Brytyjski taksówkarz-moralizator, już nie jest taksówkarzem. Colin Hendley nagrywał kompromitujące rozmowy swych pasażerów, po czym umieszczał je w serwisie internetowym YouTube. Właśnie stracił za to pracę.

Taksówkarz umieszczał w internecie nagrania, na których jego pasażerowie mówili o zdradach, kłamstwach i innych podobnych niedyskrecjach. Miała to być - w jego mniemaniu - zemsta za ogólny upadek moralności i standardów obowiazujących w społeczeństwie. Na niektórych filmikach Colin Handley kłócił się ze swoimi rozmówcami. W paru przypadkach wyprosił ich nawet z taksówki.

Moralizatorski zapędy taksówkarza nie spodobały się jednak jego pracodawcy i Brytyjczyk nigdy nie zasiądzie już za kierownicą taksówki. Policja zastanawia się w jaki sposób nagrania z kamery umieszczonej wewnątrz pojazdu trafiły do internetu. Takie urządzenia są bowiem kodowane, a ich odczytanie wymaga specjalnego sprzętu. Najwyraźniej Colin Hedley nie miał moralnych skrupułów, by kod ten złamać.