Tajfun Nesat dotarł do stolicy Filipin, Manili. Wiatr i ulewne deszcze odcięły od świata historyczne stare miasto, na którego ulicach woda sięgała do pasa. W całym kraju zginęło co najmniej siedem osób.

Władze Filipin nakazały ewakuację ponad 100 tysięcy ludzi w cały kraju. Z powodu osiągającego 170 km/h wiatru zamknięte są szkoły i biura. Tysiące podróżnych jest uwięzionych, gdyż nie latają samoloty i nie kursują promy. W Manili na jednej z głównych arterii utknęły samochody i autobusy a sześciopasmowa droga zamieniła się w wezbraną rzekę. W jednym ze szpitali pacjentów przeniesiono na wyższe piętra, ponieważ na parterze woda sięgała szyi.

Nesat jest 16 cyklonem, który przechodzi w tym roku nad Filipinami. Każdego roku odnotowuje się ich tam około 20.