Sześć osób zmarło w ciągu jednego dnia we Włoszech z powodu kolejnej tego lata fali upałów - podały media. W dziesięciu miastach wprowadzono trzeci, najwyższy stopień alertu z powodu temperatur przekraczających 40 stopni.
Wśród ofiar gorąca wymienia się trzy starsze osoby w wieku od 70 do 85 lat, a także 25-letniego Bułgara, który zmarł w basenie.
Czerwony alarm w związku z upałami obowiązuje w Bolzano, Brescii, Latinie, Messynie, Palermo, Perugii, Reggio Calabria, Rzymie, Trieście i Viterbo.
Ogromne upały utrzymują się też na Sardynii, gdzie notuje się 42 stopnie. To nie koniec - bardzo wysoka temperatura zapowiadana jest też na weekend.
Kulminacja upałów zbiega się ze szczytem wyjazdów urlopowych i ostrzeżeniami przed korkami na najważniejszych drogach.
Tegoroczne lato we Włoszech uznano za najgorętsze od ponad 100 lat.
(abs)