Syryjskie siły bezpieczeństwa zabiły w całym kraju co najmniej 47 demonstrantów - poinformowała arabska telewizja Al-Arabija. Media powołują się informacje obrońców praw człowieka.

W samej tylko prowincji Idlib, przy granicy z Turcją, zginęło 21 przeciwników rządu. Siły bezpieczeństwa strzelają na oślep - powiedział telewizji Al-Arabija jeden z syryjskich obrońców praw człowieka.

Informacji tych nie można jednak w żaden sposób zweryfikować, bo w Syrii nie ma zagranicznych dziennikarzy.

Według danych ONZ, od połowy marca, gdy rozpoczęły się antyreżimowe protesty, w Syrii zginęło ok. 2,6 tysięcy ludzi.