Walcząca o prawa człowieka Hinduska Irom Chanu Sharmila po 16 latach przerwała strajk głodowy. W stolicy prowincji Manipur w obecności dziennikarzy polizała rękę zanurzoną w miodzie, co oficjalnie zakończyło jej 5757-dniowy strajk. Później, już poza kamerami, miała zjeść normalny posiłek.
44-letnia Sharmila od 2000 roku była przymusowo karmiona przez specjalną tubę.
Przez cały ten czas znajdowała się pod nadzorem po tym, jak próbowała popełnić samobójstwo, co w Indiach jest nielegalne. Samobójstwo z kolei miało być odpowiedzią na zastrzelenie 10 mieszkańców prowincji Manipur przez indyjską armię.
Teraz tzw. "Żelazna Dama z Manipur" ma zamiar ubiegać się o urząd w lokalnych wyborach.
RUPTLY/x-news (j.)