W Stanach Zjednoczonych rośnie liczba kobiet, które zrezygnowały z kariery i wybrały spokojne życie na wsi. Wśród nich są takie, które wcześniej pracowały na uniwersytetach czy w urzędach.

Kobiety na farmach zajmują się produkcją zdrowej żywności przeznaczonej na lokalne rynki. Niejednokrotnie mają gospodarstwa wielkości kilkudziesięciu hektarów, na których uprawiają dziesiątki rodzajów warzyw, a także hodują kury, świnie i krowy.

Jak zauważył korespondent RMF FM Paweł Żuchowski, przyjemne można połączyć z pożytecznym, bo zbyt na produkty z napisem „organic” jest ogromny. To jest zdrowe - stwierdziła krótko jedna z mieszkanek Arlington. Pytana o to, ile pieniędzy przeznacza za zakupy zdrowej żywności, odpowiedziała: Nie wiem. Ja tego nie śledzę.

Do Arlington co kilka dni zjeżdżają okoliczni farmerzy, którzy sprzedają swoje produkty. Ekologiczny zwykle oznacza, że nie używa się pestycydów i to jest lepsze dla ciebie - powiedziała jedna z pań, która sprzedaje swoje warzywa na niewielkim stoisku przy deptaku. Posłuchaj: