Z Muzeum Historii Naturalnej w Tring w środkowej Anglii skradziono dwa rogi nosorożców. Złodzieje liczący na zysk mogą się jednak mocno zdziwić. Dwa miesiące temu, po serii podobnych włamań w Wielkiej Brytanii, pracownicy muzeum umieścili na wypchanych nosorożcach plastikowe oblewy rogów.

Oznacza to, że zamiast łupu wartego około 240 tysięcy funtów, złodzieje umknęli z bezwartościowym towarem. Kilogram rogu nosorożca na czarnym rynku może kosztować nawet 50 tysięcy funtów. Materiał ten jest stosowany w produkcji rodów pseudofarmakologicznych, które rzekomo leczą różne schorzenia, w tym także impotencję.

Policja bada obecnie zapis z kamer przemysłowych, jakie zainstalowano wokół budynku muzeum. Złodzieje mogą zatem czuć sie nie tylko przechytrzeni, ale i ścigani, a na to nie znajdą żadnego lekarstwa.