Japonia i Chiny sprzeciwiają się użyciu broni nuklearnej w wojnie na Ukrainie – oświadczył szef japońskiego rządu Fumio Kishida po spotkaniu z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem. Obaj przywódcy państw zgodzili się współpracować na rzecz stabilnych relacji dwustronnych.

45-minutowa rozmowa w kuluarach szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Bangkoku była pierwszym spotkaniem Xi z Kishidą, odkąd jesienią 2021 roku został on premierem Japonii, a także pierwszym szczytem przywódców obu państw od blisko trzech lat. Rozmowa przypadła na okres nasilonych napięć geopolitycznych, związanych m.in. z rosyjską agresją na Ukrainę i narastającą rywalizacją Chin z USA.

Uzgodniliśmy, że będziemy blisko komunikować się na różnych szczeblach, w tym na szczeblu przywódców - powiedział dziennikarzom Kishida. Ocenił spotkanie z Xi jako "dobry start" dialogu w celu budowy "konstruktywnych i stabilnych" więzi dwustronnych.

Premier Japonii dodał, że uzgodniono między innymi wzmocnienie komunikacji w sprawach bezpieczeństwa oraz organizację wizyty szefa japońskiego MSZ Yoshimasy Hayashiego w Chinach.

"Poważne zaniepokojenie"

Kishida przekazał też chińskiemu przywódcy "poważne zaniepokojenie" związane z podejmowanymi przez Pekin próbami podważenia kontroli Tokio nad bezludnymi wyspami Senkaku (chiń. Diaoyu) na Morzu Wschodniochińskim oraz nasilaniem przez niego presji na demokratycznie rządzony Tajwan - podała agencja Kyodo.

W otwartej dla mediów części spotkania Xi oświadczył, że Chiny i Japonia mają wspólne interesy i potencjał dla współpracy. Wyraził nadzieję, że oba kraje będą w stanie zbudować relacje, które "odpowiadają wymogom nowej ery".

Według chińskich mediów państwowych, Xi powiedział Kishidzie, że oba kraje powinny unikać konfliktu i konfrontacji, traktować się wzajemnie z szacunkiem, współpracować ze sobą i nie zagrażać sobie nawzajem. Odnosząc się do kwestii Tajwanu, oświadczył, że Chiny "nie akceptują ingerencji innych państw w ich wewnętrzne sprawy".

W kwestii sporów terytorialnych powinniśmy okazać (...) zobowiązanie do właściwego radzenia sobie z różnicami dzielącymi oba kraje - powiedział Xi, cytowany przez chińską telewizję CCTV.

Pekin wytyczył "czerwoną linię"

Chińskie władze deklarowały wcześniej sprzeciw wobec użycia broni jądrowej i groźbom nuklearnym. Dr Jakub Jakóbowski z Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) ocenił, że Pekin wytyczył w ten sposób "czerwoną linię", którą Rosja z pewnością bierze pod uwagę, ale nie przekreśla to współpracy Pekinu z Moskwą na innych polach.

Chiny nie potępiły rosyjskiej inwazji na Ukrainę i sprzeciwiały się nakładanym na Moskwę sankcjom. Z kolei Japonia ostro krytykowała agresję Rosji i przyłączyła się do wielu spośród sankcji wprowadzanych przeciwko niej przez państwa zachodnie.