Prokuratura w Rzeszowie wszczęła śledztwo w sprawie Polaków pracujących przy produkcji samochodów w Czechach. Chodzi o sprawdzenie, czy polscy pracownicy byli tam zastraszeni, zmuszani do pracy na dwie zmiany i źle wynagradzani.

Śledztwo zostało wszczęte w oparciu o pisemne skargi sześciu byłych pracowników fabryki w Czechach i jest prowadzone w sprawie.

W naborze pracowników do Czech pomagał Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie. W tej chwili nabór został wstrzymany do czasu wyjaśnienia sprawy.