Trzy szesnastowieczne druki Marcina Lutra zostały skradzione z jego muzeum w niemieckim Eisenach. Wartość dokumentów oszacowano na 60 tysięcy euro. Na razie nie natrafiono na żaden ślad sprawców kradzieży.

Łupem złodziei padły druki z lat 1520, 1524 i 1540, w tym znane "Pismo do chrześcijańskiej szlachty narodu niemieckiego o poprawie stanów chrześcijańskich". Kradzieży dokonano w piątek między godziną 10 a 14, ale niemiecka policja ujawniła ten fakt dopiero w sobotę.

W godzinach, gdy doszło do kradzieży, w muzeum znajdowały się dwie grupy młodych ludzi. Policja zwróciła się do ich opiekunów o kontakt. Funkcjonariusze poprosili też o pomoc wszystkich, którzy w piątek mogli zaobserwować w muzeum coś, co pomogłoby w ustaleniu sprawców.

Dyrektor naukowy Domu Lutra w Eisenach Jochen Birkenmeier podkreślił, że kradzież oznacza wielką stratę. Wyjaśnił, że wprawdzie chodzi o druki, ale były na nich odręczne notatki ludzi współczesnych Lutrowi. Wyraził jednocześnie przekonanie, że złodziejom nie będzie łatwo sprzedać tych dokumentów, ponieważ nie kupi ich "żaden poważny handlarz".