Jeden z uczestników happeningu na placu Trafalgarskim w Londynie wywołał skandal. 24-letni Justin Holwell wspiął się na znajdujący się tam cokół, rozebrał do naga, a następnie bez ruchu stał przez godzinę. Rodzice, którzy do centrum miasta przyjechali z dziećmi, byli oburzeni.

Co ciekawe, ponaglani przez tłum policjanci odmówili interwencji, ponieważ – ich zdaniem – nikt nie złamał prawa. Uczestnicy happeningu, który polega na tworzeniu żywego dzieła sztuki, mogą robić co im się żywnie podoba, ale pod warunkiem, że nie gwałcą reguł prawnych. W tym przypadku do takiego gwałtu nie doszło, ponieważ nudysta stał nieruchomo. Gdyby wykonywałby jakieś nieprzyzwoite gesty, trafiłby za kratki.

Łącznie przez 100 dni prawie 2,5 tys. osób spędzi na cokole godzinę swego życia. Niektórzy z nich – jak widać - podchodzą do sztuki bardzo minimalistycznie. Posłuchaj relacji londyńskiego korespondenta RMF FM Bogdana Frymorgena: