Rzymskie Koloseum jest w opłakanym stanie, co ostatnio dało się we znaki, kiedy z głównego krużganka amfiteatru odpadły trzy fragmenty muru. Do zdarzenia doszło dziś wczesnym rankiem, kiedy obiekt był pusty. Dlatego na szczęście nikomu nic się nie stało.

Skutki oderwania się kawałków tynku zamortyzowały siatki ochronne - wyjaśnili konserwatorzy zabytku. Incydent ten potwierdza konieczność prewencyjnej konserwacji, prowadzonej obecnie w związku z przygotowaniami do wielkiego remontu i odnowy amfiteatru Flawiuszów.

Zapowiedziano, że w związku z tym, co wydarzyło się w niedzielny poranek, przeprowadzone zostaną gruntowne kontrole całego obiektu. Miejsce oberwania muru już zabezpieczono, a Koloseum nie zostało zamknięte dla zwiedzających.

W reakcji na incydent stowarzyszenie włoskich archeologów zaapelowało do ministra kultury Sandro Bondiego o natychmiastowe przystąpienie do pilnych konserwacyjnych prac w Koloseum. Kolejny już raz uniknięto tragedii; gdyby do zawalenia doszło w chwili, gdy zabytek jest otwarty, ktoś z tysięcy zwiedzających mógłby odnieść obrażenia, zwłaszcza w niedzielę, gdy przybywają tłumy do amfiteatru - oświadczyła prezes stowarzyszenia Giorgia Leoni.