Urzędnik rosyjskiego konsulatu na dywaniku w polskim MSZ plus nota dyplomatyczna – to reakcja ministerstwa na podwyżkę opłat granicznych wprowadzoną przez Rosjan.

Rosjanie bez zapowiedzi nałożyli wyższe opłaty na osoby przekraczające samochodami granicę z obwodem kaliningradzkim. Za każdym razem to około 15 złotych. Wcześniej podobna opłatę wnoszono raz na dwa miesiące.

Szanse na to, że Rosjanie wycofają się z podwyżki są niewielkie. Gubernator obwodu kaliningradzkiego zapewnił polskie MSZ, że ta decyzja budzi również jego dezaprobatę. Wyjaśnił jednak, że została podjęta przez Federalną Służbę Celną, a nie przez niego.

Polsce chodzi przede wszystkim o formę. To było pełne zaskoczenie – powiedział reporterowi RMF wiceszef departamentu konsularnego MSZ, Zygmunt Matynia: Strona polska nie była bowiem poinformowana o zamiarze wprowadzenia jakichkolwiek zmian na przejściach granicznych. Konsul polski dowiedział się od podróżnych polskich o tym, że są nowe zasady, na których środki transportu są odprawiane. Zasady te objęły wszystkie kraje unijne. Jeśli więc chodzi o ewentualne retorsje, decyzje musiałaby podjąć cała Unia. Reporter RMF Daniel Wołodźko już od tygodnia opisywał sceny na rosyjsko -polskim przejściu: