Rosyjska cerkiew rozpoczęła wojnę z modą. Rosjanie i Rosjanki powinni ubierać się skromnie i zgodnie z narodowa tradycją - brzmi stanowisko rosyjskiego kościoła prawosławnego. I od razu wywołało to burzę, bo takie sugestie są na miejscu w Korei Północnej - komentuje rosyjska prasa.

To przypominałoby najgorsze czasy w Chinach, gdy wszyscy chodzili w jednakowych szarych ubraniach, a ludzie powinni być różni. Ubranie to także moje "ja" - mówi mieszkanka Moskwy. Nie tylko zwykłe Rosjanki, ale i obrońcy praw człowieka, jak Ludmiła Aleksiejewa nie mogą zgodzić się ze stanowiskiem cerkwi. Ubranie, fryzura, makijaż to osobista sprawa. Dyktat w tej sferze to gwałt nad jednostką. To w żadnym razie niedozwolone - mówi kobieta.

Ale w cerkiewnym oddziale zajmującym się związkami ze społeczeństwem, nadal można usłyszeć, że to, jak ubierają się niektórzy przedstawiciele rosyjskiego showbiznesu, to hańba dla kraju.