Wybory prezydenckie w Rosji dopiero za dwa lata. Jednak już teraz Centrum Analityczne Jurija Lewady przeprowadziło sondaż dotyczący poparcia ewentualnych kandydatów. Wynika z niego, że liczba Rosjan popierających Władimira Putina byłaby dwukrotnie wyższa niż popierających Dmitrija Miedwiediewa, gdyby obaj wystartowali w wyborach w 2012 r.

Putina poparłoby w wyborach prezydenckich przewidzianych na wiosnę 2012 r. 30 proc. wyborców, podczas gdy obecnego szefa państwa - 14 proc. 21 proc. ankietowanych byłoby zadowolonych, gdyby prezydentem został albo jeden, albo drugi, a 19 proc. odrzuca obu.

Miedwiediew, wybrany w 2008 r. przy wsparciu ustępującego prezydenta Putina, cieszy się przede wszystkim poparciem ludzi młodych - w wieku 18-24 lat. Z kolei Putina, który nie mógł startować w wyborach w marcu 2008 r., bo ustępował z urzędu po dwóch kolejnych kadencjach, bardziej popierają kobiety, osoby starsze i mieszkańcy dużych miast.

Prezydent i premier nie wypowiadają się jednoznacznie na temat swoich planów dotyczących wyborów prezydenckich, ale większość analityków uważa za niemal pewne, że wystartuje w nich Putin i bez trudu zwycięży.

Badanie przeprowadzono na próbie 1600 osób w 45 regionach Rosji.