​Rosja chce zrezygnować z chronienia swoich rezerw walutowych w amerykańskich obligacjach. Obecnie jest to suma 109 miliardów dolarów, czyli - jeżeli nie liczyć rezerw złota - jedna trzecia tego, co Rosja utrzymuje jako swoje zabezpieczenie. Do wyprowadzenia pieniędzy z USA wzywają politycy w Dumie, a podjęcie takiego kroku zapowiedział wiceszef MSZ Siergiej Riabkow.

​Rosja chce zrezygnować z chronienia swoich rezerw walutowych w amerykańskich obligacjach. Obecnie jest to suma 109 miliardów dolarów, czyli - jeżeli nie liczyć rezerw złota - jedna trzecia tego, co Rosja utrzymuje jako swoje zabezpieczenie. Do wyprowadzenia pieniędzy z USA wzywają politycy w Dumie, a podjęcie takiego kroku zapowiedział wiceszef MSZ Siergiej Riabkow.
Rosja chce wyrzucić dolara ze swoich rezerw walutowych. Zdjęcie ilustracyjne /Monika Kamińska /RMF FM

Decyzja władz Rosji ma być odpowiedzią na wprowadzenie nowych sankcji przez Waszyngton. Gotowość do "uderzenia w dolara" wynika z tego, że Rosja boi się, iż jej aktywa - z powodu nowych sankcji - mogą zostać zamrożone przez Amerykanów. Tak już zdarzyło się w przypadku Iranu, który do tej pory nie może korzystać z blisko 100 miliardów dolarów zainwestowanych w USA, podobnie było także w przypadku Libii.

Należało działać i przenosić te aktywa w bardziej bezpieczną strefę - twierdzi ekonomista Witalij Katasonow. Jak jednak dodaje, nie należy liczyć, że pieniądze ulokowane w państwach Azji, np. w Chinach, będą bezpieczne. Według niego, Amerykanie wpływają w takich sytuacjach nie tylko na europejskich sojuszników, ale także na chińskie banki, które nie będą bronić rosyjskich pieniędzy. 

Rosjanie od lat marzą o uwolnieniu się od wpływu dolara, jednak ich gospodarka - porównywalna pod względem wielkości PKB z włoską - nie jest w stanie konkurować z globalnymi graczami. Tym bardziej, że rosyjskie firmy, głównie kontrolowane przez państwo korporacje, są zadłużone na 60 miliardów dolarów. 

Niezależni eksperci wskazują że dla Rosji operacja "uwolnienia się od dolara" byłaby samobójcza, ponieważ poderwałaby całkowicie zaufanie zagranicznych inwestorów.

(ph)