Siedem osób zginęło w katastrofie rosyjskiego śmigłowca Mi-8, do której doszło w obwodzie omskim na zachodniej Syberii. Przyczyny wypadku nie są na razie znane. Na pokładzie maszyny, należącej do przedsiębiorstwa remontowego sprzętu lotniczego w Nowosybirsku, było 10 ludzi i 1,6 tony ładunku.

Po uderzeniu w ziemię wybuchły zbiorniki paliwa i śmigłowiec stanął w płomieniach. Wszyscy jego pasażerowie zginęli. Trzech rannych członków załogi przewieziono do szpitala. Akacja ratunkowa rozpoczęła się po tym, jak wrak rozbitego helikoptera zauważyła załoga innego śmigłowca.