Chwilę grozy przeżyła reporterka telewizji Al-Dżazira, która prowadziła relację na żywo ze Strefy Gazy. W pewnym momencie w budynek znajdujący się za nią uderzyła rakieta. Nagranie, na którym widać moment uderzenia oraz reakcję dziennikarki, pojawiło się w mediach społecznościowych.

W sobotę, ok. godz. 6:30 czasu miejscowego (5:30 w Polsce) rozpoczął się atak Hamasu na Izrael. Bojownicy przedostali się do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet.

Jesteśmy w stanie wojny i ją wygramy - oznajmił premier Izraela Benjamin Netanjahu. Nasz wróg zapłaci cenę, jakiej nigdy nie poznał - zapowiedział.

O sytuacji w Izraelu informują media na całym świecie. Korespondenci niejednokrotnie relacjonują z miejsc, które zagrożone są ostrzałem.

Przekonała się o tym m.in. reporterka telewizji Al-Dżazira. Kobieta - w sobotę o godz. 17 czasu polskiego - relacjonowała na żywo ze Strefy Gazy. W pewnym momencie za jej plecami rakieta uderzyła w wieżowiec.

Przerażona dziennikarka natychmiast odskoczyła na bok, ale po chwili wróciła przed kamerę. Wyjaśniła, że wszystko jest z nią w porządku. To był atak rakietowy na Palestine Tower - tłumaczyła.

Następnie głos przejął dziennikarz w studiu.

Będzie ewakuacja Polaków z Izraela

Dziś po południu wyrusza z Polski samolot, który ewakuuje grupę naszych rodaków z Izraela - poinformował w rozmowie z RMF FM wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Dodał, że jeżeli będą potrzebne kolejne rejsy, możliwe, że zostaną zorganizowane.

Jabłoński poinformował, że samolot wystartuje po południu z Warszawy, a wczesnym wieczorem czasu miejscowego będzie w Izraelu. Maszyna jest przygotowywana do lotu.

Polacy zostaną zabrani samolotem z lotniska Ben Guriona w Tel Awiwie. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował na platformie X (dawniej Twitter), że po naszych rodaków wysłane zostaną samoloty transportowe  C-130 Hercules.

Na razie nie wiadomo, ile osób wróci do Polski. Stworzymy listę, zobaczymy, ile osób będzie chętnych do ewakuacji. Sprawdzamy, jakie są możliwości i potrzeby. Jeżeli będzie potrzeba organizacji kolejnych lotów ewakuacyjnych, to ich nie wykluczamy - przyznał wiceszef MSZ.

Jabłoński przekazał, że wciąż nie ma informacji o tym, że Polacy ucierpieli w wyniku konfliktu w Izraelu. Jeżeli jakiekolwiek nowe informacje się pojawią, to natychmiast podamy je do publicznej wiadomości - powiedział.

Prezydent Andrzej Duda przekazał, że żołnierze wojsk specjalnych zapewnią ochronę załadunku i bezpieczeństwo na pokładach. "Działamy tak by wszyscy nasi Rodacy (pisownia oryginalna - przyp. RMF FM) mogli spokojnie wrócić do domu" - dodał.