Wysokie stężenie rakotwórczego benzenu w powietrzu stało się przyczyną alarmu w Panczevie pod Belgradem, gdzie znajdują się zakłady petrochemiczne. W związku z tym tysiące ludzi musiało pozostać w zamkniętych pomieszczeniach. Według przedstawicieli lokalnych władz stężenie benzenu przekroczyło 15-krotnie dopuszczalne normy.

Miejscowa rafineria została tymczasowo zamknięta. Panczevo znajduje się na ONZ-owskiej liście największych zagrożeń dla środowiska. W 1999 roku zakłady zostały zbombardowane przez siły NATO. Później je odbudowano, lecz nie mają one nowoczesnych zabezpieczeń przed skażeniem przyrody.