Na Białorusi opublikowano projekt nowej konstytucji, który w lutym ma być poddany pod referendum. Wśród zmian jest m.in. ograniczenie liczby kadencji prezydenckich i szerokie prerogatywy dla Ogólnobiałoruskiego Zjazdu Ludowego, a także usunięcie zapisu o dążeniu do neutralności.

Według projektu konstytucji Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy (WNS) ma stać się jednym z kluczowych organów władzy w państwie. M.in. WNS miałby zatwierdzać kierunek polityki wewnętrznej i zagranicznej oraz doktrynę wojskową, decydować o wysłaniu wojsk za granicę, uznawać (lub nie) ważność wyborów, wprowadzać stan wyjątkowy czy wybierać sędziów Sądu Konstytucyjnego.

Struktura ta miałaby również uzyskać prawo do usunięcia ze stanowiska głowy państwa w przypadku łamania konstytucji, zdrady stanu lub innych ciężkich przestępstw. Procedura impeachmentu jest przy tym bardzo skomplikowana i przewiduje m.in. zaangażowanie parlamentu i Sądu Konstytucyjnego.

WNS, który istnieje obecnie jako platforma delegatów różnych struktur i organizacji państwowych, i który władze nazywają "reprezentacją całego społeczeństwa" (nie ma wśród nich opozycji) ma uzyskać szerokie kompetencje i funkcjonować równolegle z parlamentem, którego część funkcji przejmie.

Media niezależne zwracają uwagę, że WNS, który ma się stać "najwyższym organem reprezentacji społeczeństwa" nie jest obecnie wybierany w wyborach. Struktura ta, według projektu, ma mieć maksymalnie 1200 członków, a jej kadencja ma trwać pięć lat.

Ograniczona liczba kadencji prezydenckich

W projekcie nowej konstytucji ograniczona zostaje do dwóch liczba kadencji prezydenckich - obecnie takiego ograniczenia nie ma. W nowej konstytucji znalazły się również gwarancje dla byłych prezydentów - była głowa państwa nie może zostać pociągnięta do odpowiedzialności w związku z działaniami w trakcie pełnienia urzędu. Obecnie gwarancje takie dotyczą tylko urzędującego prezydenta Alaksandra Łukaszenki.

W przypadku wakatu na urzędzie prezydenckim jego obowiązki czasowo przejmie przewodniczący Rady Republiki.

W projekcie wskazano również, że w przypadku śmierci prezydenta z powodu zamachu, aktu terrorystycznego, agresji wojskowej, innych działań siłowych, organy państwowe działają zgodnie z decyzjami Rady Bezpieczeństwa, która niezwłocznie ogłosi stan wyjątkowy lub wojenny. Radą Bezpieczeństwa kieruje przewodniczący Rady Republiki.


Koniec neutralności, kara śmierci pozostanie

Wśród ważnych zmian, na które zwracają uwagę białoruskie media niezależne, jest usunięcie z konstytucji zapisu, który mówi o dążeniu Białorusi do pozostania terytorium bez broni jądrowej, a także do neutralności (art.18 obecnej ustawy zasadniczej). Dodano słowa o tym, że "Białoruś wyklucza agresję wojskową wobec innych państw ze swojego terytorium".

W projekcie jest również szereg nowych zapisów, w tym mówiący o tym, że "państwo zapewnia zachowanie prawdy historycznej i pamięci o bohaterskim czynie narodu białoruskiego w latach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" (1941-1945 - przyp. red.).

W ustawie zasadniczej mają się pojawić słowa, że małżeństwo to "związek mężczyzny i kobiety".

Projekt nie przewiduje zmian dotyczących stosowania kary śmierci, a stosowny artykuł zostaje zachowany w dotychczasowym brzmieniu: "Kara śmierci do jej zniesienia może być stosowana zgodnie z przepisami prawa jako wyjątkowy wymiar kary za szczególnie ciężkie przestępstwa i wyłącznie na podstawie wyroku sądu".

Projekt konstytucji, nad którym członkowie specjalnej komisji pracowali od marca br., został opublikowany na państwowym portalu Pravo.by. Wskazano tam, że mailem lub pocztą tradycyjną obywatele mogą zgłaszać swoje opinie i propozycje.

Początek zmian w systemie politycznym

Łukaszenka przedstawiał planowane zmiany konstytucji jako sposób stopniowego przekształcania systemu politycznego i ograniczania władzy prezydenckiej. Niezależni eksperci od początku byli sceptyczni wobec deklaracji, że nowa ustawa zasadnicza powstanie w drodze "szerokiego dialogu społecznego" i zmiany nazywali "imitacją".

Część niezależnych ekspertów sugerowała, że na Białorusi może zostać zastosowany "wariant kazachski", tzn., że Łukaszenka po odejściu z urzędu zająłby inne stworzone dla niego i pozwalające zachować decydujący wpływ na politykę stanowisko, - np. przewodniczącego Zjazdu Ludowego.

Referendum konstytucyjne na Białorusi ma się odbyć w lutym przyszłego roku.