Doradcy prezydenta USA zalecą mu, by proces architekta ataków z 11 września 2001 i czterech innych terrorystów z Al-Kaidy odbył się przed specjalnym trybunałem wojskowym. To może oznaczać zasadniczą zmianę dotychczasowej polityki - podał "Washington Post".

Zgodnie z dotychczasowym planem, Chaled Szejk Mohammed i jego kompani mieli zostać postawieni przed normalnym sądem cywilnym. Plan ten, forsowany przez prokuratora generalnego Erica Holdera, przewidywał rozprawę w Nowym Jorku - w sądzie znajdującym się niedaleko miejsca, gdzie stały dwa wieżowce WTC, zburzone w wyniku ataku 11 września.

Plan ten napotkał jednak stanowczy opór polityków w Kongresie, w tym nawet niektórych z Partii Demokratycznej. Burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg początkowo poparł projekt, ale potem się z tego wycofał.

Od tego czasu mówiło się o przeniesieniu procesu piątki terrorystów z Al-Kaidy do innego miasta, ale nie o sądzeniu ich przed trybunałem wojskowym. Jak się jednak okazało, nie można było znaleźć alternatywnego miejsca rozprawy przed normalnym sądem w USA. Przeciwnicy procesu w Nowym Jorku zwracali uwagę, że wymagać on będzie nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa i zakłóci normalne życie w mieście.

Przeciwko rozprawie przed normalnym sądem - zdaniem oponentów - przemawia też to, że może on się stać trybuną propagandową dla terrorystów. Poza tym wyrok skazujący nie jest zagwarantowany, gdyż zeznania niektórych oskarżonych zdobyto w drodze brutalnych przesłuchań, uznawanych za tortury.

Jeżeli Obama zgodzi się przenieść proces do trybunału wojskowego, uzyska blokowane na razie w Kongresie fundusze na budowę specjalnego więzienia w USA, do którego będzie można przewieźć podejrzanych o terroryzm więźniów z amerykańskiej bazy wojskowej Guantanamo na Kubie.

Prezydent na samym początku swych rządów obiecał zamknąć więzienie w Guantanamo, ale nie dotrzymał tego przyrzeczenia, gdyż nie udało się znaleźć alternatywnego lokum dla tych więźniów. Nie można było ich zwolnić bez ryzyka dla bezpieczeństwa.

Ewentualne przeniesienie procesu Mohammeda i innych do sądu wojskowego narazi jednak Obamę na krytykę ze strony lewicowych liberałów w Partii Demokratycznej. Twierdzą oni, że wszystkich terrorystów można sądzić w ramach cywilnego wymiaru sprawiedliwości, który lepiej gwarantuje prawa oskarżonych do obrony i zgodność procedury z prawami człowieka.