W Hamburgu trwają ostatnie przygotowania do procesu piratów, pierwszego w Niemczech od czterystu lat. Dziesięciu piratów z Somalii dojechało do największego niemieckiego portu z Holandii.

Korsarze noc spędzili w areszcie śledczym. W Wielkanoc u wybrzeży Somalii napadli na niemiecki frachtowiec "Taipan". Zostali jednak złapani przez holenderskie wojsko. Najmłodszy z grupy piratów ma około 16 lat.

Data początku procesu jeszcze nie jest dokładnie znana. Lokalne media, nieco zawiedzione, informują, że sąd nie będzie debatował jak przed setkami lat na rynku przy tłumnej widowni. Piratom grozi do piętnastu lat więzienia.

Somalijscy piraci tłumaczą swoje akcje biedą panującą w ich ojczyźnie.