W Tarragonie, na wschodzie Hiszpanii, zatrzymano pięć osób, które próbowały kupić nerkę od imigranta. Grożono mu śmiercią, jeśli nie zgodzi się na operację.

Zatrzymani działali na zlecenie szefa międzynarodowego gangu specjalizującego się we włamaniach, który szukał nerki dla swego syna. Mężczyzna był gotów zapłacić 6 tys. euro za organ. Imigrant najpierw przyjął ofertę, ale podczas badań lekarskich zmienił zdanie. Z tego powodu został porwany i pobity. 

Policja nie podała, kiedy doszło do zatrzymania. Poinformowano jedynie, że podczas akcji, która była wynikiem dwuletniego śledztwa, rozbito gang włamywaczy i zatrzymano także 48 innych osób. 

Akcję przeprowadzono we współpracy z hiszpańską organizacją transplantologii, a także policją z Niemiec i Belgii.

(mal)