Na pokładzie samolotu boliwijskich linii lotniczych urodziła się dziewczynka. Dziecko przyszło na świat na wysokości ponad 7,3 tysięcy metrów, w drodze do La Paz. Poród odebrali lekarz i pielęgniarka, którzy byli wśród pasażerów. Urodzonej w samolocie dziewczynce nadano już imię Tami - w nawiązaniu do skrótu nazwy linii TAM.

Rzecznik zarządzanych przez wojsko komercyjnych linii Transportes Aeros Militares (TAM) Jerry Holters powiedział, że dziecko urodziło się w niedzielę, o dwa tygodnie za wcześnie, w drodze do La Paz, na wysokości 7,3 tys. metrów.

Holters dodał, że linie TAM ofiarowują dziecku do ukończenia przez nie 21 lat bezpłatne przeloty na swych trasach krajowych. Ponadto dziewczynka dostanie stypendium w szkole boliwijskich sił powietrznych.