Co najmniej 116 osób zostało rannych w starciach policji z demonstrantami w Stuttgarcie. Do zamieszek doszło na południowym zachodzie Niemiec, w trakcie protestu przeciwko planom przebudowy węzła komunikacji kolejowej.

Wśród rannych jest siedmioro dzieci. Stan 10 osób był na tyle poważny, że musiały one trafić do szpitala. Policja użyła przeciwko protestującym gazu pieprzowego. Organizatorzy twierdzą, że w trakcie przepychanek rannych zostało 300 osób .

W demonstracji uczestniczyło 1500-2000 osób. Uczestnicy protestu stawiali opór policji i rzucali w funkcjonariuszy kamieniami. Użyliśmy armatek wodnych i gazu - powiedział rzecznik policji Fritz Erlach.

Projekt Stuttgart 21, ma kosztować 4,1 mld euro. Przewiduje on zastąpienie dotychczasowego naziemnego dworca głównego podziemnym dworcem przelotowym. Ruch tranzytowy ma zostać usprawniony przez budowę nowych linii kolejowych, przebiegających w znacznej części w tunelach.

Budowa ma być ważnym elementem modernizacji europejskiego szlaku kolejowego z Paryża do Wiednia i dalej do Budapesztu. Jej przeciwnicy twierdzą, że Stuttgart 21 to zbyt drogie przedsięwzięcie a do tego pozbawione sensu.