Zamknięte muzea, zalane dzieła sztuki. To wynik ulew i burzy, które w tym tygodniu nawiedziły Belgię. "Było tyle wody, że musieliśmy zamknąć dla zwiedzających salę poświęconą włoskiemu renesansowi oraz galerię z flamandzkimi arrasami" - opowiadał rzecznik Królewskiego Muzeum Sztuki i Historii Bart Suys.

W Królewskim Muzeum Sztuki i Historii, którego budynek pochodzi z XIX wieku nie wytrzymały rynny. Deszcz zalał kilka sal, niszcząc między innymi drewniany, XVI- wieczny ołtarz. Teraz trwa wielkie suszenie. Nie wiadomo, czy uda się uratować ołtarz i czy wszystkie sale znowu będą dostępne dla publiczności.

Nie wszystkim to jednak nie przeszkadza. Z dziećmi i tak nie mogę wszystkiego zobaczyć - przyznała pewna kobietal.

Kilka innych muzeów boryka się z podobnymi problemami. Dopiero w czwartek otwarto Muzeum Rene Magritta, które ze względów bezpieczeństwa na kilka dni całkowicie zamknięto dla zwiedzających.