Amerykański firma Culper Precision wyprodukowała pistolet, który wygląda, jakby był zrobiony z klocków. Ale tylko tak wygląda – to prawdziwa broń. Po proteście Lego, duńskiego giganta na rynku zabawkarskim, firma z USA wycofała swój produkt z oferty sprzedażowej.

Lego, duńska firma znana dzieciom na całym świecie zareagowała natychmiast, gdy tylko dowiedziała się, że Culper Presicion sprzedaje pistolet, który wygląda, jakby został zrobiony z klocków do zabawy.

Amerykańska firma, która go wyprodukowała, nazwała go "Block19". To gra słów. Z jednej strony nawiązuje do słynnego pistoletu "Glock19", z drugiej strony słowo "block" znaczy po angielsku "klocek".

"To nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Oczywiście, że dzieci będą chciały się bawić się pistoletem, który wygląda jak zabawka, skoro bawią się bronią, która zabawką nie jest" - oburza się Shannon Watts, założycielka stowarzyszenia "Moms Demand".

Jak pisze BBC, prawo w Stanach Zjednoczonych zabrania produkowania zabawek, które wyglądają jak kopie prawdziwej broni, jednoczenie nie zabrania wytwarzania broni, która wygląda jak zabawka. 

Po tym jak Lego skontaktowało się z Culper Precison, firma wycofała "Block19" ze sprzedaży. Właściciel firmy Brandon Scott przyznał, że zrobił to za radą adwokata. Ten uznał, że duński koncern ma olbrzymie szanse wygrać proces, gdyby do niego doszło. 

Scott stwierdził jednocześnie, że nie jest zadowolony z takiego rozwiązania. W rozmowie z "Washington Post" oświadczył, że swoją broń trzyma pod kluczem i oczekuje, że tak postępuje każdy odpowiedzialny posiadacz broni w USA.

Zatrważające statystyki

Badania z 2005 roku pokazały, że 4,6 miliona amerykańskich dzieci mieszkało wówczas w domach, w których była broń.

W zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych z powodu niewłaściwego obchodzenia się z bronią lub nieszczęśliwego wypadku zaginęło 140 osób, w tym także dzieci.

Z kolei CNN wskazała, że w Ameryce tylko w ostatni weekend odnotowano 369 strzelanin, w których zginęło 125 osób.

Większość Amerykanów popiera zaostrzenie przepisów dotyczących broni. Przeciwni są temu jednak m.in. lobbyści z organizacji związanych z przemysłem zbrojeniowym. Przeciwnicy restrykcji powołują się na drugą poprawkę do konstytucji gwarantującą prawo do noszenia broni.