Obecny rząd wynegocjuje 5 mld euro zaliczki ze zmodyfikowanego KPO, ale wpłynie ona do Polski, kiedy na czele rządu może już stać Donald Tusk. „Taki może być paradoks" – usłyszała dziennikarka RMF FM w Brukseli. W ten sposób Tusk będzie mógł ogłosić zrealizowanie zapowiedzi o szybkim odblokowaniu pieniędzy z KPO.

Jak informuje korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon, obecnie negocjowana jest modyfikacja Krajowego Planu Odbudowy związana z prośbą rządu Mateusza Morawieckiego o dodatkowe 23 mld euro pożyczki. Akceptacja tego wniosku umożliwi Polsce skorzystanie z nowej zaliczki (5 mld euro), która nie będzie obwarowana stawianymi przez UE warunkami związanymi z praworządnością. 

Ostateczny termin uzyskania zaliczki mija w grudniu. Jeżeli obecne władze nie zdążą, to te pieniądze przepadną.

"Posiedzenie Rady ministrów UE ds. gospodarczych (ECOFIN), które ma przyjąć zmienione plany KPO, odbędzie się 8 grudnia" - przekazał RMF FM rzecznik Komisji Europejskiej. "To pozostawia niewiele czasu" - podkreśla rzecznik. 

"Po decyzji Rady UE muszą zostać jeszcze podpisane odpowiednie umowy finansowe. Oznacza to, że wypłata 5 mld euro zaliczki nastąpi raczej w styczniu" - usłyszała dziennikarka RMF FM w Brukseli. A to z kolei oznaczałoby, że pierwsze pieniądze z KPO wpłyną do Polski, kiedy działać może już nowy rząd utworzony przez obecną opozycję i kierowany przez Donalda Tuska.

To może rozwiązać napięcie związane z zapowiedzią Tuska, że szybko odblokuje pieniędzy z KPO - powiedział RMF FM jeden z rozmówców w Brukseli. 

Następnie nowy rząd zająłby się renegocjowaniem "starego" KPO. Ogromna zaliczka zasiliłaby polski budżet, bo nie są to pieniądze "oznaczone" - nie trzeba by było wydać ich na określony cel. Mają one zbilansować już poniesione przez Polskę wydatki na reformy i inwestycje w ramach KPO.

Żeby jednak zdążyć z zaliczką Warszawa musi przekazać Brukseli dodatkowe informacje, na jakie projekty i inwestycje zostanie wydana cała kwota 23 mld euro. 

Czy w związku z tym, że pieniądze miałyby zasilić polski budżet, gdy w Warszawie władza znajdzie się w rękach nowej ekipy, obecny rząd może dopuścić do celowych opóźnień?

Na razie niczego takiego nie widać - mówi rozmówca RMF FM w Brukseli. Urzędnicy w Warszawie normalnie pracują i wysyłają wyjaśnienia - mówi rozmówca RMF FM.

Po otrzymaniu 5 mld zaliczki, nowy rząd mógłby renegocjować KPO. Oczywiście to zajmie trochę czasu - przyznaje urzędnik w KE.