Korea Północna zapowiada, że udzieli "fizycznej odpowiedzi na groźby z Waszyngtonu" i planowane ćwiczenia wojskowe Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej. Przedstawiciel Korei Płn. Ri Tong Il oświadczył podczas Forum Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej, że manewry naruszają suwerenność jego kraju.

Dodał też, że godzą one w bezpieczeństwo "Półwyspu Koreańskiego i całej Azji".

Korea Południowa i USA przyznają, że rozpoczynające się w niedzielę wspólne ćwiczenia mają na celu zniechęcenie Phenianu do ewentualnych kolejnych prowokacji. Chodzi o incydent z marca, kiedy zatonął południowokoreański okręt Cheonan. Międzynarodowe śledztwo wykazało, że korwetę, na której zginęło 46 marynarzy, trafiła północnokoreańska torpeda. Phenian temu zaprzecza.