Co najmniej cztery osoby zginęły na północnym zachodzie Pakistanu w ataku na cysterny przewożące paliwo dla wojsk NATO w Afganistanie. Rebelianci zaatakowali cysterny na obrzeżach Peszawaru. Napastnicy zabili dwóch kierowców i dwóch strażników, którzy próbowali ich powstrzymać.

Około 20 rebeliantów wtargnęło na teren postoju i podłożyło ładunki wybuchowe pod 12 z 18 zaparkowanych tam ciężarówek - powiedział przedstawiciel policji, zaznaczając, że bomby nie eksplodowały. Agencja dpa podaje, powołując się na przedstawiciela miejscowej administracji, że od 15 do 20 napastników było uzbrojonych m.in. w granatniki, a w wyniku ataku spłonęło co najmniej 10 cystern.

Ludzie, którzy zaatakowali postój to rebelianci, jednak na razie nie wiemy do jakiej grupy należeli - oświadczył przedstawiciel policji.

Na północnym zachodzie Pakistanu napady na konwoje przewożące zaopatrzenie dla sił międzynarodowej koalicji w Afganistanie zdarzają się dość często. W ubiegłym roku w takich atakach zniszczonych zostało ponad 200 ciężarówek i pojazdów wojskowych. Zamachy przeprowadzają zazwyczaj radykalni islamiści.

Około 80 proc. zaopatrzenia dla żołnierzy sił międzynarodowych w Afganistanie dostarczane jest przez Pakistan. Najważniejszy szlak prowadzi przez Peszawar i przełęcz Chajber.