Od teraz konstytucja Węgier mówi, że są tylko dwie płcie

• Węgierski parlament przyjął poprawkę do konstytucji, która mówi, że są tylko dwie płcie - męska i żeńska
• Oprócz tego przyjęto m.in. poprawkę, która umożliwia zawieszenie obywatelstwa węgierskiego osobom, które mają także obywatelstwo innego państwa
• Głosowaniu towarzyszyły protesty zwolenników opozycji

Za poniedziałkową nowelizacją konstytucji głosowało 140 członków węgierskiego parlamentu; 21 było przeciw.

W uzasadnieniu podkreślano m.in. konieczność ochrony fizycznego i moralnego rozwoju dzieci.

Zoltan Kovacs, rzecznik węgierskiego rządu, napisał w poniedziałek w serwisie X, że "rządowi ustawodawcy postrzegają tę zmianę jako konstytucyjne zabezpieczenie przed wpływami ideologicznymi, które ich zdaniem zagrażają dobru dzieci, szczególnie w kontekście wydarzeń takich jak parady równości".

We wtorek 18 marca na Węgrzech przegłosowano zakaz organizacji parady równości. Partia rządząca stwierdziła wówczas, że ochrona dzieci przed wydarzeniem uznanym za szkodliwe ma pierwszeństwo przed prawem do zgromadzeń.

Przedstawiciele społeczności LGBTQ odpowiedzieli sprzeciwem, wskazując, że jeśli rząd zakaże ich manifestacji, może mieć otwartą furtkę do zakazywania innych.

Partia Viktora Orbana uznała w poniedziałek, że podstawą stosunków rodzinnych jest małżeństwo i relacja rodzic-dziecko. Pojawił się też już wcześniej zapowiadany przez premiera zapis, który konstytucyjnie określa, że człowiekiem można nazwać tylko mężczyznę bądź kobietę. Jednocześnie w ustawie zasadniczej znalazło się nawiązujące do tego stwierdzenie, że "ojciec jest mężczyzną, matka jest kobietą".

Kolejna z przyjętych w poniedziałek poprawek mówi, że obywatelstwo węgierskie osoby, która ma również obywatelstwo innego kraju, "może zostać zawieszone na czas określony".

"Ta zmiana jest częścią szerszego wysiłku mającego na celu przeciwdziałanie temu, co urzędnicy opisują jako finansowane z zagranicy sieci nacisków politycznych, które podważają węgierską demokrację i suwerenność" - przekazał rzecznik rządu w serwisie X.

W poprawce do konstytucji deputowani zapisali też prawo do otrzymywania zapłaty w gotówce. Nowelizacja zabrania również produkcji, używania, dystrybucji i promocji narkotyków.

Jeszcze przed głosowaniem opozycja szeroko krytykowała zapis, uprawniający rząd do ogłaszania stanu wyjątkowego. Oznacza on, że bez wiedzy i zgody parlamentu premier będzie mógł przedłużać trwający już od trzech lat stan wyjątkowy, a tym samym kontynuować kierowanie krajem za pomocą dekretów, całkowicie ignorując w ten sposób władzę ustawodawczą.

Głosowaniu nad 15. poprawką ustawy zasadniczej towarzyszyły protesty zwolenników opozycji, którzy próbowali zablokować wejście do parlamentu i w ten sposób uniemożliwić posłom koalicji dotarcie na głosowanie. Na miejscu interweniowała policja, która siłą usunęła demonstrantów.