Aby zapobiec kradzieżom szyn, przewodów trakcyjnych i urządzeń technicznych państwowe Koleje Niemieckie ruszają z akcją znakowania infrastruktury kolejowej specjalnym kodem. Będzie on niewidoczny dla ludzkiego oka.

Wykonane z mikrocząstek numery kodowe będą widoczne tylko przy specjalnym świetle.

Złodzieje przewodów trakcyjnych przysparzają coraz więcej kłopotów. Proceder ten, podsycany wzrostem cen miedzi, szerzy się zwłaszcza we wschodniej części Niemiec.

W ubiegłym roku DB zanotowały około 2,5 tys. kradzieży, około 500 sprawców ujęto. Znakowanie będzie wprowadzone przede wszystkim w tych regionach, gdzie złodzieje są najaktywniejsi.

Jak zaznaczył rzecznik, same koszty skradzionego materiału i napraw, niezbędnych do przywrócenia normalnego ruchu, wyniosły w 2010 roku blisko 10 mln euro. Natomiast szkody, spowodowane opóźnieniami pociągów, stanowią wielokrotność tej kwoty.