Ponad połowa Niemców chce odejścia od energii atomowej w ciągu pięciu lat. Co dziesiąty pytany w ankiecie dla tygodnika "Stern" żąda natychmiastowego wyłączenia reaktorów. Niemieccy obywatele przechodzą na prąd ekologiczny. Ruch zaczął się po ostrej debacie o energii atomowej w ostatnich miesiącach, a teraz, w związku z tragedią w Japonii, jeszcze przyspieszył.

Niektórzy niemieccy dostawcy prądu twierdzą, że obecnie mają nawet osiem razy więcej chętnych na ekologiczną energię, niż jeszcze tydzień temu. Każda niemiecka firma energetyczna ma w ofercie eko-prąd czy prąd zielony. Te taryfy są z reguły nieco droższe, ale w zamian klient wspiera zmianę polityki energetycznej.

Firmy pozyskują część prądu ze źródeł odnawialnych, odchodząc od energii atomowej i tej z węgla. Im więcej klientów płaci za eko-prąd, tym więcej energii z elektrowni wiatrowych, słonecznych czy wodnych, musi dostarczać firma. Wzrost zainteresowania klientów ekologią może w tym przypadku zrobic więcej niż zabiegi polityków.