Niemiecka Prokuratura Federalna potwierdziła, że śledztwo przeciwko zatrzymanemu 4 czerwca w Warszawie mężczyźnie dotyczy podejrzenia o działalność wywiadowczą na rzecz tajnych służb.

Niemiecki paszport, w zdobyciu którego miał pomóc Uri Brodsky, został wykorzystany w zabójstwie jednego z działaczy palestyńskiego Hamasu w Dubaju. Samo zabójstwo nie jest przedmiotem dochodzenia - podkreślił rzecznik Prokuratury Federalnej Marcus Koehler.

W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył do środy decyzję w sprawie wniosku polskiej prokuratury o przekazanie do Niemiec izraelskiego obywatela i domniemanego agenta Mossadu. Sąd zajmował się wnioskiem za zamkniętymi drzwiami.

Polski obrońca Brodsky'ego mec. Krzysztof Stępiński powiedział, że sąd "musi jeszcze zebrać pewne dokumenty". Wiadomo, że obrona utrzymuje, że Brodsky nie jest tą osobą, za którą uważa go strona niemiecka.

Był on poszukiwany europejskim nakazem aresztowania. Jest podejrzany o poświadczenie nieprawdy i pomoc w sfałszowaniu dokumentów. Wniosek o wydanie Niemcom Brodsky'ego warszawska prokuratura wysłała w połowie czerwca.