Aż 67 owiec zginęło w południowo-zachodnich Niemczech, gdy dwa psy zagoniły je na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy. Maszynista hamował, lecz nie udało mu się zatrzymać składu.

W pobliżu Fryburga Bryzgowijskiego psy - husky i kundel - zaatakowały stado owiec, które uciekły na pobliskie tory wprost pod pociąg.

Według policji te same psy już raz zaatakowały w styczniu stado owiec z pobliskiej farmy.

W wypadku nie został poszkodowany żaden człowiek.