Niemiecki rząd chce zaostrzenia przepisów broniących ofiary molestowania. Każdy, kto jako nieletni został wykorzystany seksualnie będzie miał 30 lat na zgłoszenie sprawy do sądu i dochodzenie odszkodowania. Teraz w Niemczech są na to jedynie trzy lata.

W nowej ustawie ma się również znaleźć zapis o tym, że ofiara molestowania nie będzie musiała wielokrotnie opowiadać w sądzie o intymnych szczegółach. Minister sprawiedliwości Sabine Leutheusser-Schnarrenberger zapowiada wykorzystanie w tym celu nagrań i przekazów wideo, aby poszkodowane osoby nie musiały pojawiać się na sali rozpraw. Obrońca ma być przydzielany na koszt państwa, nawet jeśli ofiara molestowania w momencie ujawnienia przestępstwa była już pełnoletnia.

Do dymisji podał się prezes renomowanej szkoły w Odenwalde w Niemczech, od której, na początku roku, zaczęła się fala informacji o molestowaniach sprzed lat. Powołany wtedy nowy dyrektor uznał, że nie chce być przykrywką dla właścicieli placówki, którzy zwlekają z wypłatą odszkodowań.