Koniec trwającej ponad tydzień obławy policyjnej na Raula Moata. Brytyjski przestępca był poszukiwany za rozbój i morderstwo. Nie chciał oddać się w ręce policji i popełnił samobójstwo.

Raul Moat stał się na Wyspach wrogiem publicznym numer jeden, po tym jak z zimną krwią zamordował przyjaciela swojej byłej dziewczyny. Kobietę poważnie zranił i postrzelił policjanta.

W obławie na zabójcę brali udział antyterroryści, wspierani przez opancerzone samochody oraz helikoptery.

Przez kilka dni Brytyjczyk, który zaledwie dwa tygodnie temu wyszedł z więzienia, skutecznie unikał pościgu. Otwarcie też drwił z policji. W liście opublikowanym przez jedną z gazet Raul Moat zapowiadał kolejne ofiary.

Ostatni akt tego dramatu rozegrał się w małej wiosce na północy Anglii. Otoczony przez policję bandyta, nie chciał rozmawiać z negocjatorami. Popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę.