19 godzin w powietrzu, 15288 kilometrów, dwa kontynenty – tak będzie wyglądał lot na najdłuższym dystansie na świecie. Już jutro (11 października) pasażerowie Singapore Airlines pokonają rekordową trasę z Singapuru do Nowego Jorku.

Singapurski przewoźnik już raz próbował uruchomić stałe połączenie na trasie mierzącej ponad 15 tys. kilometrów. Loty Singapur - Nowy Jork musiały jednak zniknąć z oferty, bo były nieopłacalne.

Teraz przewoźnik liczy, że inwestycje w nową flotę się opłacą i połączenie stanie się popularne. Aby zapewnić swoim pasażerom komfortowe warunki podczas niewiarygodnie długiej podróży, loty będą obsługiwane najnowszym Airbusem  A350-900 ULR. To specjalny model dostosowany do tak długich tras - bez międzylądowania jest w stanie przelecieć 17960 km. To absolutny rekord.

A350 został specjalnie zaprojektowany na potrzeby ultra długich lotów - stwierdził w rozmowie w CNN Travel przedstawiciel Airbusa, Florent Petteni. O jakich udogodnieniach mowa? Kabina bardziej przypomina pokój niż długą tubę: ma wysoki sufit, oświetlenie LED, prawie poziome ściany boczne, a poziom hałasu jest niski.

W porównaniu do standardowego A350, model URL jest w stanie pomieścić 24 tysiące litrów paliwa więcej.

Podczas targów Aircraft Interior Expo w Hamburgu na początku tego roku Airbus poinformował, że rozważa możliwość zainstalowania w samolotach miejsca do komfortowego spania.

Loty będą się odbywały trzy razy w tygodniu.


(nm)