Wiceszef administracji prezydenta Białorusi Leanid Anfimau nie wykluczył możliwości prywatyzacji obiektów państwowych. Rząd chce sprzedać w 2011 r. firmy warte 5 mld USD. Zaledwie kilka miesięcy temu prezydent Białorusi zapowiadał, że prywatyzacji na skalę masową nie będzie.

Rząd nie widzi innej drogi rozwiązania problemu ujemnego salda w handlu zagranicznym, jak sprzedaż strategicznych obiektów należących do skarbu państwa - twierdzi Anfimau.

W piątek Alaksandr Łukaszenka powiedział, że w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku wykonanie planów rozwoju gospodarki białoruskiej zostało "de facto zawalone".Ujemne saldo w handlu zagranicznym przekraczające 3,5 mld USD ekonomiści wiążą przede wszystkim z zaprzestaniem sponsorowania przez Rosję eksportu nośników energii na Białoruś.

Według zagranicznej prasy Białoruś szykuje do sprzedaży jedno z najbardziej dochodowych państwowych przedsiębiorstw - koncern Biełaruskalij. Zajmuje się on produkcją nawozów sztucznych na eksport.