15 afgańskich strażników z prywatnej amerykańskiej firmy ochroniarskiej USPI zostało zabitych w strzelaninie z talibami na zachodzie Afganistanu. Afgańczycy wpadli w zasadzkę przygotowaną w okręgu Bala Buluk w prowincji Farah.

Grupa ochroniarzy z USPI (US Protection and Investigations) w 6-8 samochodach konwojowała cysterny z paliwem. W czasie ataku jedna z cystern stanęła w płomieniach. Talibowie zanim wycofali się z pola walki zabrali też jeden z pojazdów USPI.

Jak podał lokalny dowódca policji pułkownik Sajdo Chan, w ataku rannych zostało także dziesięciu innych afgańskich ochroniarzy.

Amerykańska prywatna firma USPI zajmuje się ochroną organizacji pozarządowych i międzynarodowych działających w Afganistanie.