W stolicy Macedonii Skopje doszło do starć policji z około dwoma tysiącami młodych przedstawicieli mniejszości albańskiej, którzy protestowali przeciwko skazaniu sześciu ich rodaków na dożywocie za zabójstwo pięciu słowiańskich Macedończyków.

Siły porządkowe użyły armatek wodnych, gazu łzawiącego oraz granatów hukowych przeciwko demonstrantom, którzy obrzucali policjantów kamieniami i podpalali kontenery ze śmieciami.

Jak poinformował rzecznik policji Iwo Kotewski, obrażeń doznało 20 jej funkcjonariuszy i kilku protestujących, a sześciu ludzi aresztowano pod zarzutem udziału w zamieszkach.

Był to najnowszy przejaw nurtującego od dawna Macedonię konfliktu słowiańskiej prawosławnej większości ze stanowiącymi około jedną czwartą dwumilionowej ludności państwa Albańczykami, w przeważającej liczbie wyznawcami islamu.

Rozpoczęta po świątecznych piątkowych muzułmańskich modłach demonstracja była reakcją na ogłoszony we wtorek wyrok w sprawie zastrzelenia w kwietniu 2012 roku pięciu rybaków nad sztucznym jeziorem w wiosce Smilkowci w pobliżu Skopje. Cztery ofiary były w wieku od 18 do 20 lat, a piąta, którą zabito prawdopodobnie dla pozbycia się przypadkowego świadka, liczyła 45 lat.

Sąd uznał tę zbrodnię za akt terroru, mający na celu zdestabilizowanie państwa i wymierzył sześciu oskarżonym o jego dokonanie członkom mniejszości albańskiej kary dożywotniego pozbawienia wolności. Dwaj z nich byli sądzeni  zaocznie, gdyż przebywają w więzieniu w Kosowie jako skazani za popełnione tam inne czyny przestępcze.

W trakcie prowadzonej z udziałem 800 funkcjonariuszy policyjnej obławy po zabójstwie rybaków aresztowano łącznie 20 ludzi. Przed sądem stanęło siedmiu z nich, jeden został uniewinniony. Według prokuratury wszyscy oskarżeni mieli powiązania z islamskim radykalizmem, czemu ich obrońcy zaprzeczali.

Macedonia była w 2001 roku sceną wielomiesięcznych walk albańskich rebeliantów z siłami rządowymi. Zbrojny konflikt zakończył się porozumieniem, które miało zapewnić Albańczykom większy niż dotąd udział w rządzeniu państwem. Integracja obu społeczności natrafia jednak na poważne problemy, a strona albańska uskarża się wciąż na dyskryminację.

(j.)