Kucharz Baracka Obamy Tafari Campbell utonął w pobliżu posiadłości byłego prezydenta USA na wyspie Martha’s Vineyard. Ciało 45-latka wyłowione z morza – znajdowało się ok. 30 metrów od brzegu. Poszukiwania Campbella trwały od niedzieli wieczorem, kiedy zgłoszono jego zaginięcie. Wcześniej widziany był podczas pływania na desce.

Jak poinformowały w poniedziałek po południu miejscowe władze, rano wyłowiono ciało 45-letniego mężczyzny, którego zidentyfikowano jako Tafariego Campbella. Znalezione je w wodzie na  głębokości 8 stóp (niespełna 2 m) i ok. 100 stóp (ok. 30 m) od brzegu posiadłości Obamów na Edgartown Great Pond.

Campbell pracował jako kucharz w Białym Domu podczas prezydentury Baracka Obamy i został zatrudniony jako jego prywatny szef kuchni po zakończeniu urzędowania w Waszyngtonie w 2017 r.

Campbell był gościem w posiadłości Obamów, którzy przebywali wówczas poza Martha's Vineyard. Policja potwierdziła, że Obamów nie było w domu w czasie incydentu.

W oświadczeniu wydanym przez byłą pierwszą parę Ameryki napisano, że "Tafari był ukochaną częścią naszej rodziny".

"Kiedy spotkaliśmy go po raz pierwszy, był utalentowanym szefem kuchni w Białym Domu - kreatywnym i pełnym pasji do jedzenia i jego zdolności do zbliżania ludzi. W kolejnych latach poznaliśmy go jako ciepłą, zabawną, niezwykle życzliwą osobę, która uczyniła nasze życie nieco jaśniejszym" - napisali Obamowie. 

Martha's Vineyard jest wyspą na Atlantyku w pobliżu wybrzeża stanu Massachusetts. 

W 1999 r. w okolicy wyspy w katastrofie lotniczej zginął John F. Kennedy Jr., syn byłego prezydenta USA. Na Martha's Vineyard rozgrywała się akacja filmu "Szczęki".