Władze kubańskie zgodziły się uwolnić więźnia politycznego Ariela Siglera, który cierpi na nieokreśloną bliżej chorobę i jest częściowo sparaliżowany. O tej decyzji władze poinformowały w piątek biuro kardynała Hawany Jaime Ortegi.

Ponadto sześciu innych więźniów politycznych zostanie przeniesionych w sobotę do więzień znajdujących się bliżej ich miejsc zamieszkania. Będzie to ulga dla ich rodzin. Zwolnienie Siglera jest bardzo dobrą wiadomością - powiedział Elizardo Sanchez, który przewodniczy Kubańskiej Komisji ds. Praw Człowieka i Pojednania Narodowego.

Zwolnienie 46-letniego Siglera ma nastąpić w sobotę. Obserwatorzy podkreślają, że może to być gest dobrej woli komunistycznych władz Kuby na kilka dni przed wizytą w tym kraju wysłannika Watykanu, arcybiskupa Dominique'a Mambertiego.