W Iraku zatrzymano kolejnego z zabójców Waldemara Milewicza i Mounira Bouamrane z TVP. Dziennikarz i operator zginęli w maju dwa lata temu.
Zatrzymany przyznał się do zabójstwa i wyjaśnił, że informację o przejeździe samochodu z pracownikami telewizji uzyskał od policjantów, którzy kontrolowali samochód z Milewiczem. Informatorzy określili, że jadą nim "ważne osoby".
Śledztwo w sprawie zabójstwa Milewicza i Bouamrane prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Strona polska czeka na pomoc prawną w tej sprawie z Iraku i z USA. Nie rozstrzygnięto też, czy Polska będzie się zwracać o wydanie podejrzanych, czy też będą oni odpowiadać w Iraku.