Przedłużenie okresu stacjonowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Ukrainie w zamian za obniżkę cen gazu to kapitulacja Kijowa wobec Moskwy - oświadczył Wiktor Juszczenko. Były ukraiński prezydent ocenił, że 20 kwietnia Ukraina przeszła do kategorii "rosyjskiego strategicznego chłopa".

W zamian za tani gaz, który dyskredytuje ukraińskie państwo i pozostawia naszą niekonkurencyjną gospodarkę w tym zapomnieniu, w jakim się dziś znajduje, na szalę stawia się największą świętość narodu: niepodległość. Ja takiej wymiany nie pojmuję - powiedział Juszczenko.

Jego zdaniem kwestie bezpieczeństwa nigdy nie mogą być jednoznaczne z bieżącymi interesami ekonomicznymi. Słomą trzeba płacić, ale trzeba być niezależnym. Rozumieć, czym jest świętość. Dlatego też, gdy władze z fanfarami informują nas o osiągnięciu niskich cen gazu w zamian za wojskową okupację, ja nie mogę się z tym zgodzić ani jako obywatel, ani jako polityk - oświadczył.

W środę w Charkowie Janukowycz i Miedwiediew porozumieli się co do możliwości przedłużenia nawet o 30 lat umów w sprawie dzierżawienia rosyjskiej Flocie Czarnomorskiej baz wojskowych na Krymie, za co Kijów uzyskał 30-procentową obniżkę cen błękitnego paliwa dostarczanego przez Rosję.