Kilka tysięcy osób wzięło udział w proteście przeciwko wizycie sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin Hu Jintao w Jokohamie, który uczestniczy tam w szczycie APEC. Zebrani wymachiwali flagami Japonii i Tybetu, krzycząc "Obrońcie nasze terytorium!" i "Pokonajcie chiński imperializm!".

Były to pierwsze rozmowy oficjalne między przywódcami obu państw od czasu najpoważniejszego od wielu lat kryzysu dyplomatycznego między dwoma krajami, do którego doszło we wrześniu. Przedmiotem sporu były wyspy na Morzu Wschodniochińskim nazywane przez Japonię Senkaku, a przez Chiny - Diaoyu. Administruje nimi Japonia, ale roszczenia do nich zgłaszają Chiny.

We wrześniu między dwoma państwami doszło do zaostrzenia sporu, gdy Japończycy zatrzymali w rejonie wysp kapitana i załogę chińskiego statku rybackiego, który zderzył się z japońskimi okrętami patrolowymi. Ostatecznie całą załogę trawlera uwolniono.