Izraelski wicepremier Mosze Ja'alon porzucił zwyczajową powściągliwość w kwestii relacji z Iranem. Na spotkaniu z wojskowymi i ekspertami oświadczył, że Izrael jest przygotowany do wojny z Iranem. Dodał, że w czasie operacji przeciwko siłom antyizraelskim w Libanie i na terytoriach palestyńskich lotnictwo Izraela posiadło zdolności, niezbędne do ewentualnych, przyszłych ataków na obiekty irańskie.

Wicepremier mówił o zwiększonym zasięgu i lepszych możliwościach tankowania w powietrzu, a także o "ogromnej poprawie" celności i dokładności informacji wywiadowczych.

Ten potencjał może zostać użyty do wojny z terroryzmem w Gazie, do wojny w obliczu pocisków rakietowych z Libanu, do wojny z konwencjonalną armią Syrii, a także do wojny z takim (...) państwem jak Iran - podkreślił Ja'alon.